Iran i Polska zarobią na współpracy

- Polska ma bardzo dobą opinię w Iranie, tłumaczył Vahid Tahery, prezes Polsko - Irańskiej Izby Gospodarczej.  - Dla Irańczyków Polska to drugie Niemcy. Kraj wysokich technologii, dodał Tahery. Zgodził się z nim Kahev Taghizadeh, partner i szef sekcji Irańskiej w KPMG. Jego zdaniem, dużym atutem naszego kraju jest brak negatywnych konotacji w bilateralnych relacjach, które dotyczą wielu krajów korzystających z otwierającego się właśnie na świat Iranu. Eksperci irańscy podkreślali również, że w ich państwie przywiązuje się dużą wagę do symbolicznych gestów. - Dla władz Iranu otwarcie biura handlowego przez Polską Agencję Handlu i Inwestycji w Teheranie to sygnał, że polska administracja chce być aktywna w naszym kraju, tłumaczył Tahery. - Dzięki takim gestom Polska jest dostrzegana, zwłaszcza na tle innych krajów z regionu Europy Środkowo - Wschodniej - dodał przedstawiciel izby.

Tomasz Pisula: Iran odczuwa głód dóbr konsumpcyjnych.

- Polska Agencja Inwestycji i Handlu będzie miała dużo pracy w Iranie - mówił Tomasz Salomon, wicedyrektor Departamentu Polityki Eksportowej w Ministerstwie Rozwoju, opisując rosnące zainteresowanie polskiego biznesu tym krajem. Zniesienie sankcji znacząco ożywiło wymianę handlową między oboma partnerami. Dane pokazują, że w tym okresie polski eksport wzrósł pięciokrotnie. - Iran odczuwa głód dóbr konsumpcyjnych. Polska może je zaoferować w jakości zachodnioeuropejskiej, za to w cenach wschodnioeuropejskich, tłumaczył Tomasz Pisula - szef Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.  - Oba kraje wielokrotnie zarobią na współpracy - przekonywał szef Agencji, wspominając także, o sześciokrotnym wzroście importu z Iranu do Polski w ostatnim czasie. Zarówno Ministerstwo, jak i Agencja spodziewają się ożywienia również aktywności inwestycyjnej nowych partnerów. Pisula przypomniał też, że rozpoczynając działalność w Polsce, irańska firma zyskuje dostęp do całego rynku Unii Europejskiej.

O irańskiej koniunkturze mówić może specjalizująca się w innowacyjnym recyklingu polska firma  Bioelectra, która właśnie wchodzi do Iranu. Krajem tym zainteresowała się kilka miesięcy temu. W lutym wzięła udział w zorganizowanym przez Agencję seminarium z udziałem władz i przedsiębiorców z miasta Tabriz, a już dwa tygodnie później wizytowała miasto i ustalała szczegóły współpracy. Szef Bioelektry, Michał Paca liczy na to, że w ciągu roku sfinalizuje irański projekt.

- Zazwyczaj zdobycie irańskiego rynku - od podpisania kontraktu poprzez jego realizację, po płatność, trwa dwa lata - wyjaśniał Pisula. Dodał, że największym wyzwaniem jest kwestia rozliczania transakcji. Obecnie obsługiwane są one w Polsce przez PKO BP oraz BGK. Po stronie irańskiej są to: Bank Pasargad, Bank Sarmaye i Parsian Bank. - Ze stroną irańską pracujemy nad  ułatwieniem tych procesów, jednak  jest wiele czynników niezależnych od nas, które utrudniają szybsze rozwiązanie tego problemu. W wielu krajach z automatu transakcje z Iranem poddawane są dodatkowym kontrolom - przyznał szef Agencji.  Dodał również, że sposobem na usprawnienie realizacji płatności mógłby być faktoring, ograniczający liczbę transakcji do krajów, których dotyczy dany projekt biznesowy. Oznacza to przykładowo, że płatność dla polskiej firmy realizowana byłaby w Polsce.  (Polska Agencja Inwestycji I Handlu)

***

Osoby zainteresowane współpracą z Iranem zapraszamy do kontaktu z Zagranicznym Biurem Handlowym w Teheranie:

Jarosław Kaczyński - kierownik Biura
e-mail: teheran@paih.gov.pl
No. 8, Razagh Zadeh Alley, After Park Way Cross Road
Valiasr Ave. Tehran 19656