Kongres 590: PAIH promuje inwestowanie w B+R i dywersyfikację rynków eksportowych

W latach 2002 - 2017 Agencja zakończyła 724 projektów inwestycyjnych o wartości 18 mld euro i zatrudnieniu sięgającym 190 tys. osób. Co ciekawe, niemal 200 przedsięwzięć zostało zrealizowanych na terenach Specjalnych Stref Ekonomicznych. W portfelu dominowały inwestycje produkcyjne, a sednem tych z sektora usług było otwarcie centrów usług wspólnych (Shared Service Centres). Podczas dyskusji panelowej na temat inwestycji zagranicznych wiceprezes PAIH Wojciech Fedko podkreślił, że Polska dąży, by jej wzrost gospodarczy opierał się o rozwój zaawansowanych technologii i awangardowe rozwiązania. – Chcemy stać się wiodącym ośrodkiem innowacji w regionie. I mamy ku temu potencjał dzięki talentom i zapleczu naukowemu. Właśnie takie inwestycje - zwiększające produktywność i konkurencyjność naszej gospodarki - są gwarantem zaspokojenia ambicji rozwojowych Polski. Portfel PAIH jest coraz bogatszy w tego rodzaju projekty – tłumaczył Fedko. Jako przykład podał inwestorów produkcyjnych, takich jak Mondelez, którzy przenoszą do Polski segment B+R, aby rozwijać ofertę produktową. Zależy nam, żebyśmy wspólnie tworzyli nowoczesną markę Polska – zauważył wiceprezes Wojciech Fedko. Dodał, że chciałby, aby takie projekty miały charakter długoterminowy.

 

 

O roli nauki w budowaniu nowego oblicza polskiej gospodarki mówił również prezes Tomasz Pisula w trakcie panelu poświęconego znaczeniu Polonii dla reindustrializacji  – Rola inżynierów i naukowców polonijnych w podnoszeniu konkurencyjności polskiej gospodarki jest nie do przecenienia. Mamy nadzieję, że będą oni integralną częścią projektów inwestycyjnych w branży B+R. To środowisko ma ogromny potencjał, musimy go mądrze wykorzystać – przekonywał prezes Tomasz Pisula. Wspomniał także, że PAIH wiąże ogromne nadzieje na owocną współpracę z nowym partnerem - Stowarzyszeniem Polskich Izb Handlowych za Granicą. – Cieszymy się, że polskie organizacje biznesowe podjęły taką inicjatywę i są zdeterminowane, by ze zwielokrotnioną siłą promować rodzime przedsiębiorstwa. Agencja jest gotowa w tym uczestniczyć, a ja jestem przekonany, że nasze wysiłki przyniosą wymierne korzyści polskim firmom – zaznaczył prezes. 

 

 

Wiele miejsca Podczas Kongresu 590 poświęcono na dyskusje o szansach polskiego biznesu na zagranicznych rynkach. Jednym z kierunków dla polskiego eksportu, ale i coraz częściej inwestycji, jest Afryka. Państwa afrykańskie są w światowej czołówce najszybciej rozwijających się gospodarek, a tamtejsze rynki należą do najciekawszych rynków na świecie - głównie z racji eksplozji demograficznej. Zdaniem szefa PAIH, Tomasza Pisuli do najbardziej perspektywicznych sektorów, gdzie swą niszę może znaleźć polski biznes, należą: OZE, przetwórstwo żywności, budownictwo i motoryzacja. – Polskie rozwiązania technologiczne i towary można tam sprzedać w bardzo dobrej cenie. Pamiętajmy, że afrykańska kultura biznesu wymaga budowania długotrwałych relacji z lokalnymi partnerami oraz nadawania spotkaniom w sprawie zamówień rządowych odpowiedniej rangi. Wspieramy rodzime przedsiębiorstwa w osiągnięciu tego celu za pośrednictwem prowadzonego w PAIH programu GoAfrica, ale też przez nasze biuro w Kenii – przekonywał Tomasz Pisula. Zwrócił uwagę, że eksperci Zagranicznego Biura Handlowego PAIH (ZBH) w Nairobi obsłużyli w tym roku już ponad 150 zapytań. Pisula zapowiedział też, że reprezentacja PAIH w Afryce powiększy się. – Planujemy otwarcie kolejnego biura - tym razem w Afryce Środkowej. 

 

 

Afryka to jeden z wielu rynków szybkiego wzrostu, gdzie PAIH upatruje szans dla rodzimego  biznesu. Eksportową mapę świata analizowali uczestnicy panelu „Polskie Marki Meblowe - globalni gracze i prawdziwi liderzy polskiego eksportu”, zastanawiając się, jak zdywersyfikować kierunki sprzedaży zagranicznej tego sektora. Polska znajduje się w ścisłej, światowej czołówce producentów i eksporterów mebli. I choć 90% krajowej produkcji trafia na eksport, to w obszarze zainteresowań rodzimych firm są przede wszystkim kraje Unii Europejskiej, w tym zwłaszcza: Niemcy, Wielka Brytania oraz Czechy. Meble polskich producentów - już w dużo mniejszej skali - trafiają również do USA, światowego lidera importu mebli, a także do Rosji czy Chin. 

 

 

Nie bez przyczyny producenci koncentrują się na rynkach bliskich. Jak zgodnie stwierdzili uczestnicy debaty, do najważniejszych czynników kształtujących priorytetowe kierunki eksportu tej branży należą konsumpcja i głębokość danego rynku. Kolejnym jest odległość od miejsca produkcji, a więc i koszty transportu, które są dużym wyznawaniem. Wedle prezesa PAIH Tomasza Pisuli, warto je jednak podjąć. – Na podstawie analiz zagranicznych biur handlowych, dostrzegamy duży potencjał przykładowo w Meksyku, który szybko się bogaci. W Azji, atrakcyjny jest Iran z 80 milionową populacją i popytem na wszystko co zachodnie. Teraz trzeba powalczyć o obecność w Zatoce Perskiej, gdzie klienci  - choć wymagający - są zamożni. Do tego trwa tam przygotowanie do EXPO 2020, mówił szef Agencji. – Pisula przypomniał, że gospodarzem wydarzenie będzie Dubaj. Miasto inwestuje w infrastrukturę, buduje hotele, wszystko żeby przyjąć tysiące odwiedzających. To więc świetna okazja dla producentów mebli kontraktowych – tłumaczył.
 

 

Właśnie z racji na wysokie koszty transportu eksportu na perspektywiczne, ale dalekie rynki, konieczna jest zupełnie inna strategia produktowa. Im bardziej odległy rynek, tym polski meble powinien wyróżniać się innowacyjnością i  ekskluzywnością. –  To szczególnie ważne  w budowaniu marki polskich mebli, które zbyt często trafiają za granicę z obcą metką.  Żeby zoptymalizować koszty, warto też pomyśleć o częściowej produkcji w danym kraju lub join-venture z lokalnym partnerem. Do takich projektów gotowość wyrażają przykładowo firmy irańskie –  mówił szef PAIH.

 

 

W trakcie Kongresu 590 poznaliśmy laureatów Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP, w kapitule której zasiada prezes Tomasz Pisula. Lista nagrodzonych firm jest dostępna na stronie prezydent.pl