Pośród 21 czynników atrakcyjności inwestycyjnej stosowanych w badaniu, podobnie jak w ub.r., członkostwo w Unii i kwalifikacje pracowników są czynnikami najlepiej ocenianymi przez firmy zagraniczne operujące w Polsce. Na miejscu trzecim znalazła się ocena jakości wykształcenia akademickiego, na czwartym - produktywność i zmotywowanie pracowników. Jak przekonują reprezentanci zagranicznego kapitału w Polsce, ta ostatnia cecha uznawana jest za „towar deficytowy”, w krajach Europy Zachodniej, co wystawia pracownikom w naszym kraju wysokie rekomendacje. Do przewag inwestycyjnych Polski inwestorzy zaliczają także jakość i dostępność poddostawców oraz jakość infrastruktury. W środku stawki pozostają warunki dla badań i rozwoju, dostęp do dotacji publicznych i unijnych.
Wyraźni widać, że czynniki związane z rynkiem pracy to dla inwestorów najważniejszy komponent oceny Polski. W rankingu czynników świadczących o atrakcyjności inwestycyjnej, pozycja systemu kształcenia dualnego oraz elastyczność prawa pracy najbardziej wzrosły względem ubiegłego roku (odpowiednio o 6 pozycje oraz o 4 pozycje). Jak podkreślają reprezentacji pracodawców z zagranicznych firm działających w Polsce, w ślad za oceną rosną i oczekiwania firm wobec rynku pracy.
Trend ten można dostrzec w deklaracjach co do tworzenia nowych miejsc pracy. Firmy z kapitałem zagranicznym wykazują gotowość do zatrudniania pracowników (45,4% twierdzi, że będą rekrutować nowe kadry, a 48,8% chce utrzymać zatrudnienie na podobnym poziomie). Jednocześnie słychać opinie, że dostępność do wykwalifikowanych pracowników wyraźnie maleje (spadek o pięć „oczek” w rankingu czynników atrakcyjności).
Szwajcarskie firmy raportują niedobory w dostępie przykładowo do ekspertów IT wyspecjalizowanych w modelowaniu i strategii. Licząc na elastyczność rynku zatrudnienia biznes sam inwestuje w kształcenie przyszłych kadr. Przykładowo niemiecki Simens uruchomił w Polsce system certyfikacji szkół technicznych, kursów i nauczycieli.
Jak co roku AHK przeprowadziła również ranking atrakcyjności inwestycyjnej państw Europy Środkowo - Wschoniej. W 13. edycji Ankiety koniunkturalnej Polska obroniła drugie miejsce na podium, po Czechach. Warto zwrócić uwagę, na malejące różnice w ocenie krajów z czołówki rankingu, co pokazuje jednocześnie wysoką pozycję Polski i mocną rywalizację liderów regionu.
***
13. edycja Ankiety Koniunkturalnej Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej, przeprowadzono została we współpracy z trzynastoma izbami bilateralnymi w Polsce, zrzeszonymi w International Group of Chambers of Commerce. W badaniu udział wzięło 300 firm zagranicznych operujących w Polsce oraz łącznie ok. 1700 w Europie.